Wkłady i znicze, które sprawdzą się latem w upalne dni

O bliskich zmarłych pamięta się przez cały rok – nie tylko w czasie Dnia Wszystkich Świętych. Jednak, chcąc upamiętnić nieżyjącego krewnego w sezonie letnim, trzeba przemyśleć kwestię odpowiedniego doboru wkładów i zniczy, które będą w stanie przetrwać upalne dni i ryzyko rozpuszczania się wosku czy parafiny. W tym artykule podpowiadamy, jakie rozwiązania warto brać pod uwagę, by znicz czy wkład przetrzymał również skrajnie wysokie temperatury powietrza. 

Jaki znicz i wkład na lato?

Na czas letnich upałów warto sięgać po znicze i wkłady parafinowe. Chociaż gorzej radzą sobie w czasie mrozów, to właśnie one stanowią idealne rozwiązanie w trakcie najgorętszych dni, gdy wkłady olejowe mogą zbyt szybko zmieniać konsystencję. 

Latem temperatury powietrza potrafią przekroczyć nawet 30 stopni Celsjusza w cieniu. Na cmentarzach jednak nie zawsze rosną drzewa, mogące dawać naturalne zacienienie, brakuje również zadaszeń czy podobnych konstrukcji. Do tego wykonane z kamienia pomniki nagrobne także intensywnie nagrzewają się w pełnym słońcu. Razem czynniki te wpływają na właściwości wkładów i zniczy, które, wystawione na działanie tak wysokich temperatur i pełnego nasłonecznienia, mogą szybciej się topić i wygaszać knoty.

Znicze i wkłady do zniczy

Wkłady parafinowe do zniczy, nawet w mocnym słońcu, będą się wypalać w sposób równomierny, a parafina nie będzie zmieniać nadmiernie swojej konsystencji (dzięki czemu nie dojdzie do zalewania podpalonego knota i jego wygaszenia). Co istotne, wkłady parafinowe powinny zachowywać swoje właściwości w trakcie upalnego lata bez względu na swoją wielkość – to oznacza, że tak niewielkie, jak i te bardzo pojemne wkłady z parafiny spełnią swoją rolę. 

O czym jeszcze trzeba pamiętać, wybierając wkłady i znicze na lato?

Jak się jednak okazuje, nie tylko surowiec, z jakiego wykonany jest wkład, będzie wpływał na trwałość i długość palenia. Istotne jest również prawidłowe dobranie rozmiaru wkładu wymiennego.

W zniczach, w których możliwe jest uzupełnianie (wymiana) wkładów, konieczne jest każdorazowo dobieranie prawidłowej ich pojemności i wysokości – takich, jakie rekomenduje producent znicza. Wówczas możesz mieć pewność, że bez względu na pogodę czy porę roku, wkład do znicza będzie wypalać się prawidłowo.

Jeżeli wybierzesz zbyt duży element, ze sporą dozą prawdopodobieństwa dojdzie zarówno do nadpalenia się przykrywki znicza, jak i brzegów samego wkładu. Nie tylko wygląda to nieestetycznie, ale tez grozi rozlaniem się parafiny i zniszczeniem całej dekoracji.

Nie warto również sięgać po zbyt małe (krótkie) wkłady, ponieważ tego rodzaju uzupełniania nie będą stabilnie stać wewnątrz znicza. Tym samym nie będą prawidłowo, stopniowo się wypalać, a w razie silniejszego podmuchu wiatru mogą się nawet wywracać, również zalewając wnętrze znicza.

Wkłady do zniczy – krótka charakterystyka wykorzystywanych surowców

W produkcji wkładów czy też zniczy zalewanych (bez wymiennych wkładów) wykorzystuje się różne surowce i to właśnie od ich rodzaju zależeć będzie trwałość lampki w określonych warunkach pogodowych. Znając przynajmniej ogólną charakterystykę takich wyrobów, będziesz w stanie wybrać prawidłowy typ znicza, który zachowa swój kształt i właściwości nawet w czasie letnich upałów.

W sprzedaży znaleźć można trzy rodzaje wkładów (substancji, którymi są zalewane) do zniczy. Mowa zatem o takich wariantach, jak:

  1. wkłady olejowe – produkowane na bazie mieszaniny parafiny i oleju – taki skład zapewnia im znaczną trwałość i wydłuża czas palenia,
  2. parafinowe wkłady do zniczy – bardzo popularne i chętnie wybierane, również ze względu na przystępną cenę; chociaż mniej trwałe niż olejowe, takie wkłady również charakteryzują się dość długim czasem palenia,
  3. wkłady i znicze woskowe – spotykane rzadziej we wkładach, częściej w zniczach zalewanych; dość odporne na działanie wody, ale o krótkim czasie spalania.

Każdy z wymienionych rodzajów wkładów czy zniczy inaczej reaguje na różnice temperatur, co w dalszym rozrachunku wpływa na czas wypalania się.